Górska wioska, ujazdowska

Czasem myślę sobie, czy by nie rzucić tego wszystkiego i nie wyjechać w Bieszczady… Na co dzień żyję zgodnie z rytmem tego miasta. Jego tempo jest adekwatne z moim własnym; jednak wystarczy jedna chwila, aby dostrzec, że takie życie na dłuższą metę jest trudne.  Kilka dni temu, kiedy skręciłam kostkę i przemieszczałam się po mieście kuśtykając, uświadomiłam sobie, że Warszawa jest idealnym miejscem do życia pod warunkiem, że jesteś młody i zdrowy.

Czytaj dalej…

Schody do nieba

Duże miasto w pewnym sensie przypomina wysokie góry – w obu przypadkach najlepiej trzymać się szlaku i nie chodzić na skróty. Wierna tej zasadzie z chwilą przeprowadzenia się do Warszawy jedynie upewniłam się w przekonaniu, że ma ona sens –zwłaszcza kiedy spacerujesz wieczorami. Porównując to miasto do gór nie mam jednak na myśli wyłącznie kwestii bezpieczeństwa. Są w Warszawie takie sytuacje, kiedy czujesz się tak jakbyś miał pod górę, zupełnie tak jak gdybyś pokonywał strome schody… Myślisz sobie wtedy: schody, schody, dlaczego zawsze muszą być jakieś schody?
Czytaj dalej…