W samym sercu Żoliborza

Kto by pomyślał, że można zakochać się w sklepie mięsnym? Słyszałam, że ktoś zakochał się kiedyś stojąc w kolejce po pięćdziesiąt deko truskawek, ale żeby w sklepie mięsnym? A jednak!. Ci spośród Was, którym wydaje się teraz, że będzie to banalna historia o miłości do kotleta schabowego, są w błędzie. Ale są pewnie i tacy, którzy dobrze wiedzą, gdzie zabiorę Was tym razem…

Czytaj dalej…

Teatr najlepszy na świecie

Legenda głosi… Wróć! – Legendarna Postać głosi, że był taki wieczór (z tego, że był chłodny należy wnosić, że działo się to jesienią, może nawet zimą, choć z drugiej strony, biorąc pod uwagę, to co w tej chwili dzieje się za oknem, równie dobrze mogło być to lato…), kiedy Jeremi Przybora oglądał telewizję! W pewnym momencie, zadzwonił do swojego syna –jednego z czołowych specjalistów w dziedzinie reklamy i poprosił, żeby Ten, jak najszybciej włączył telewizor na wskazaną stację… Jesteście ciekawi, co wówczas nadawano? Być może była to Pani Serwusowa; Lutownica, ale nie pistoletowa, tylko taka kolba; może Francuska piosenka lub Piosenka o sokole? Nie wiadomo, jedno jest pewne – tamtego, pamiętnego wieczoru Jeremi Przybora, oglądając  zupełnym przypadkiem, występ artystyczny grupy teatralnej Mumio, wyznał swojemu synowi, że już od dawna nic tak bardzo, a zarazem inteligentnie go nie rozśmieszyło…

Czytaj dalej…